Gram w Rifta już kilka dni i powiem że fajna gra, wciąga jak odkurzacz. Może jest to kolejny themepark, gdzie znowu od nowa ubieramy postać naszą w coraz to lepsze ciuszki,
znowu uzbrajamy naszą postać w to coraz lepsze miecze, maczugi, topory, łuki, bronie magiczne, bronie palne etc.
Ale Rift jest pierwszą grą od czasów Lineage 2 która mnie w ciągła jak żadna inna. A było ich w miedzy czasie trochę.
Co ciekawe w Rifcie nie można się nudzić.
Można a wręcz zalecane jest robienie questów co aby poznać fabułę gry, zdobyć w nagrodach coraz to lepsze, wytrzymalsze i mocniejsze zbroje i bronie.
Ale pomiędzy questowaniem jest masa dodatków.
Można przerwać robienie questu i przyłączyć się do grupy, i razem walczyć aby zamknąć rift z innego wymiaru. Można walczyć z hordami najeźdźców którzy chcą przejąć nasze posterunki Wordstone. NPC oczywiście pomagają nam w obronie, ale jak inne mają normalna ilość HP i mogą zginąć. Nie są jak w innych grach przypakowane i niezniszczalne. Można jeszcze walczyć z grupami najeźdźców które przemierzają krainę i zabijają wszystko ci się rusza. Do walki z nimi
stają wtedy moby, npc i bohaterowie czyli gracze zabawa jest przednia.
A za zwyciężenie odparcie wrogów dostaje się specjalną walutę za którą można kupić bardziej wypasione przedmioty.
OD strony graficznej gra wygląda wspaniale. Po bajkowych WoW, Aionie itp RIFT wraca do korzeni i prezentuje normalna grafikę. Z pięknymi niczym nie ograniczonymi widokami. Można ustawić dystans widzenia jak w Gothic 2, i cieszyć się
pięknymi krajobrazami krain.
Są także questy z wypasionymi nagrodami ale dla grup. Ale znowu zasady ich robienia się zmieniły. Nie jest już ja winnych MMO że stoisz i lejesz co ci się podwinie pod miecz. Czasami trzeba nie atakować przeciwników a
po prostu wykorzystać znajdujące się urządzenia, machiny obronne które tam postawiono w celu eliminacji hord wrogów i pozwolenia przejść dalej.
Nawet walka z Final Bossami jest zmieniona. Grze także trzeba obserwować otoczenia i słuchać co się dzieję, co się pojawia. Bo samą młocka można szybko i wielokrotnie wyzionąć ducha.
A po za tym to co mi się jeszcze podoba to
Achievementy
Artefakty
Księgi
Punkty reputacji zależące od tego dla kogo robimy questy. Im większa reputacja tym wyższy otrzymujemy tytuł i możemy kupić lepsze itemy od tylko sprzedawców danej frakcji.
Są także Warfronty do toczenia walk PVP, sklepiki z asortymentem PVP który można kupić za walutę PVP która się zdobywa za branie udziału w walkach.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie na Open PVP. A że są 2 rodzaje serwerów: PVP i PVE. To jaknie lubi się PVP a woli się skupić się bardziej na walorach RPG gry to idziemy na PVE serwer.
A jak interesuje nas młocka i łojenie skóry innym graczom, albo samemu obrywanie od lepszy to idziemy na PVP. Są jeszcze czystko serwery RP PVP i RP PVE.
Zapomniałem wspomnieć że są pory dnia i nocy. Ale jak jest massowa inwazja kreatur z innych wymiarów jest ciemno, wszędzie mgła i ta straszna muzyka.
Ale wtedy na mapie jest około 30 riftów i tyle samo grup inwazyjnych które pustoszą krainę.
1. Okno z Achievementami
2. Mala akcja. Ja atakuje jednego a Kotek 2 ożywieńca
3. A tak się prezentuje ^^
Uploaded with
ImageShack.us