Hello:)
Widzę, że FW załapał... i chyba wart jest tego. Wiedziałem, że jak zarażę zaka to choroba zacznie się rozprzestrzeniać ^^
Co do samej gry to na pewno jest to najbardziej rozbudowana gra mmo jaką widziałem do tej pory i shop (przynajmniej na razie) nie ma najmniejszego znaczenia. Po doświadczeniach z Aionem nawet mogę przeboleć peto-pokemony i bronie w formie kwiatuszków/zwierzątek. Niestety gry nie są pisane dla starych koni i trzeba się z infantylnością pogodzić.
Co do samej gry:
- z jednej strony interfejs baaardzo rozbudowany, z drugiej jednak niesamowicie przyjazny i prowadzący za rączkę. Nie wiesz co masz robić - naciśnij "H" i poczytaj propozycje.
- zapewniona różnoraka zabawa, brak miejsca na nudę. Od lvla 30 możesz robić 21 instancji dziennie (przy średnio półgodzinnym czasie insty masz dzień z głowy)
- codziennie wieczorem inny event (oczywiście według terminarza
), możesz się bawić w strażaka, odpierać atak wilkołaków czy też brać udział w konkurencjach zręcznościowych w wesołym miasteczku.
- craft: niby ich wiele, ale nie są jakoś nadzwyczaj rozbudowane i nie wymagają półrocznego lvlowania i zdobywania recek. Masz do dyspozycji 6 punktów na specjalności krafterskie (wybór z kilkunastu) z tym, że krafty takie jak armorsmithing czy weaponsmithing dzielą się jeszcze w pewnym momencie na podrodzaje (light,heavy,robe czy tez naszyjniki,pierścienie w wypadku jubilera). Żeby mieć zaje.. ekwipunek trzeba mieć tone kasy na zakupy lub też GRAĆ W GRUPIE
- questy: jest ich miliard i kilka. Najlepszy sposób na lvlowanie, kasę przypisaną (soul coiny),itemy przypisane (bound). Nie trzeba zabijać codziennie 2k mobów, jak w pewnej grze firmy NCsoon. Do 30 lvla 99% questów ma wbudowany GPS i autopilota, później nie zawsze już tak jest, ale w treści questa lub w niebieskiej podpowiedzi na czacie wszystko jest wyjaśnione. No i różnorodność questów i jajo z jakim są one wymyślone.
- druga waluta: według mnie świetny pomysł, bo zapobiega, lub też ogranicza przynajmniej, farmerów i goldsellerów. Trudniej ją zdobyć, a jest to jedyny tradowalny między graczami środek płatniczy. Nie wystarczy ustawić bota i raz na dzień odebrać zarobek i go sprzedać
Jeszcze nie spotkałem się ze spamem "WTS gold,cheap price ,visit
http://www.forsakengold.ru", czyli działa.
To z plusów, teraz minusy
- populacja (ilość) nie jest szokująca, na dobrym privie gry na "L" jest 3 razy więcej ludzi. Swoją drogą tu na każdym kanale jest więcej ludzi niż w całym Aionie czy Warhammerze. Ten problem dotyczy jednak tylko naszego serwera PvP, na pozostałych serwerach PvE jest około 5x więcej graczy, ale jeśli sednem zabawy mmorpg ma być głaskanie peta po jajach, to ja dziękuję.
- populacja (jakość) - gra jest darmowa ... na czacie można sporo się dowiedzieć o sobie oraz uzupełnić swój słownik o nowe formy pisowni słów powszechnie uznawanych za obelżywe) ^^
- gildia... i tu kij ma dwa końce, z jednej strony bardzo pomocna, bardzo rozbudowana i dająca wiele każdemu członkowi gildii, ale... i tu jest właśnie największy chyba problem. Jeśli się decydujesz na grę w małym gronie bez ambicji bycia w TOP SUPER WYMIATACZY to okej. Jeśli jednak marzy Ci się gildia z full rozbudowaną LATAJĄCĄ bazą wiedz, że skazujesz się na wieczną katorgę i potępienie. Rozbudowa i utrzymanie gildii jest tak droga, że dopiero grupa 50+ osób, poświęcająca CAŁY czas gry na rzecz klanu, ma szanse na sukces. Każdy budynek gildii to kilkadziesiąt sztuk złota dziennie, co prawda w gildii są zadania, za które pieniądze idą na jej utrzymanie, ale ja bym chyba nie znajdował przyjemności w codziennej orce. Mowa oczywiście o gildii na maksymalnym poziomie (miałem okazję sprawdzić).
[/koniec elaboratu]
To pisałem do Was ja, Tramiel znany pod łatwo wpadającym w ucho nickiem Kornblumenblau, Protector 3 klasy
Pozdrawiam i zapraszam do gry, naprawdę warto.
PS. Gildia NightShift to nasza własność, zapraszamy (łatwiej się znaleźć i są profity). Ventrilo podał zakkoo, siedzimy na samym dole.
PS2. Instancje robimy codziennie